To chyba najlepszy tort bezowy jaki kiedykolwiek jadłam. Pewnie dlatego, że uwielbiam karmel :) Ten torcik nadaje się na wykwintne uroczystości jak i do niedzielnej kawy, ale nie zbyt często, bo beza jest bardzo słodka, a w połączeniu z karmelem, orzechami i daktylami słodka.
Składniki na 22cm krążki:
- 200g białek
- 250g cukru
- szczypta soli
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 1 łyżeczka octu winnego
- 40g drobno pokrojonych daktyli
Krem:
- 250g sera mascarpone
- 300ml śmietany kremówki
- 180g masy kajmakowej
- 100g orzechów włoskich
- 60g suszonych daktyli
Dekoracja:
- kakao
- cukier puder
- orzechy włoskie
Wykonanie:
Składniki na bezę powinny być w pokojowej temperaturze. Piekarnik nastawić na 180 stopni. Dno od tortownicy obrysować na papierze do pieczenia i wyciąć dwa kółka. Ja podzieliłam składniki na pół, bo oba blaty bezowe nie zmieściłabym w piekarniku. Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli, pod koniec dodać łyżka, po łyżce cukier. Dodać ocet winny i zmiksować. Następnie dodać pokrojone daktyle i wymieszać. Wycięty okrąg przełożyć na blaszkę. Na okręgu z papieru wyłożyć bezę i rozprowadzić ją. Wstawić do nagrzanego piekarnika. Po 5 minutach obniżyć temperaturę do 135 stopni, bez termoobiegu, tylko góra i dół. Piec przez około 1,5h. Pozostawić w piekarniku do wystygnięcia przy uchylonych drzwiczkach.
Krem: mascarpone wymieszać z kajmakiem. Śmietanę ubić na sztywno, następnie wmieszać ją delikatnie do mascarpone połączonego z kajmakiem. Do kremu dodać orzechy, daktyle i wymieszać. Krem należy wstawić na 15min do lodówki, aby zgęstniał. Po tym czasie krem położyć na jeden blat i przykryć go drugim. Wierzch posypać cukrem pudrem, kakao i przyozdobić orzechami.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz